Twórczość Jakuba Ćwieka jest mi bardzo dobrze znana. Z przyjemnością śledziłam losy bohaterów „Ofensywy szulerów”, zaczytywałam się w wymyślnych opowiadaniach ze zbioru „Gotuj z papieżem”, pokochałam Kłamcę i Chłopców. Jedynie z „Dreszczem” się nie polubiłam. Tym razem Ćwiek przygotował dla swoich fanów (i nie tylko) coś zupełnie nowego. Stworzył „Grimm City. Wilk” – mieszankę kryminału noir z urban fantasy.
To było kiedyś zwyczajne miejsce. Ludzie zajmowali się rolnictwem oraz hodowlą, a wszelkie spory rozwiązywali rozmową. Do czasu. Pewnego dnia na stałe zapanował zmrok, a z nieba zstąpił niszczycielski olbrzym. Kilku śmiałkom udało się go pokonać, a na jego ciele powstało miasto Grimm. Tu właśnie rozgrywa się akcja najnowszej powieści Jakuba Ćwieka. W tym niebezpiecznym miejscu, dochodzi do zabójstwa policjanta Wolfa oraz licznych morderstw taksówkarzy. Czy te sprawy się jakoś łączą? Kto zabił Wolfa? Czy przestępczy świat miał w tym swój udział? Tego wszystkiego spróbują dowiedzieć się agent McShane i inspektor Evans, ale nie tylko oni.
Gdybym nie wiedziała kto napisał tę powieść, pewnie szybko bym się domyśliła. Ćwiek, jak to Ćwiek, znów popisał się niezwykłą dbałością jeżeli chodzi o kreację bohaterów. Stworzone przez niego postacie są jak żywe, mają charakterystyczne cechy, zwyczaje czy nawet powiedzenia, i co znów jest typowe dla autora, kiedy trzeba, nie przebierają w słowach, a i humoru nie brakuje w ich wypowiedziach. Co tu dużo mówić, po prostu budzą sympatię.
– Kto w tym mieście kradnie taksówki, druhu?
Nikt, pomyślał Alfie. Ostatnio tylko palą w nich ludzi żywcem
wtorek, 31 maja 2016
poniedziałek, 30 maja 2016
Podsumowanie MROŹNEGO maja, najlepsza książka miesiąca ♥ + plany na czerwiec
Jak ten czas szybko leci. Jeszcze
niedawno stresowałam się maturą, a teraz już po! Zapraszam na
książkowe podsumowanie maja.
Pierwszy tydzień nie był zbyt owocny,
ale nic dziwnego – matury i przygotowania do nich nadal trwały.
Dałam radę przeczytać tylko jedną książkę – Rogi autorstwa Joe'go Hilla. Recenzja pojawi się na blogu za jakiś czas.
Zdradzę jedynie tyle, że książka naprawdę mi się spodobała i z
pewnością sięgnę po coś jeszcze tego autora.
Tytuł: Rogi
Autor: Joe Hill
Autor: Joe Hill
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Data premiery: 31 października 2014
Etykiety:
chyłka,
ekspozycja,
joe hill,
krucjata,
marc levy,
mario puzo,
marta kisiel,
milczenie owiec,
nomen omen,
omerta,
philippa gregory,
przewieszenie,
recenzja,
remigiusz mróz,
rewizja,
rogi,
trawers
niedziela, 29 maja 2016
„Co tylko człek widzi, zabawką mu się mieni” – miniaturowy świat bohaterki powieści Jessie Burton
„Miniaturzystka” to debiut literacki młodej, angielskiej pisarki Jessie Burton. Zaskakujące jest, że kulisy powstawania tej książki, są tak samo tajemnicze jak ona sama. Autorka bowiem, pisała ją w ukryciu, nie mówiąc o tym nikomu z rodziny i znajomych. Dzieło, które stworzyła, to książka idealna w swej prostocie, która przypomina nam, że nie trzeba wielu bohaterów i wyszukanych miejsc akcji, by stworzyć arcydzieło. Wystarczy dom w bogatej, kupieckiej dzielnicy w Amsterdamie, jego trzech domowników, służba oraz tajemnicza miniaturzystka, aby stworzyć ciekawy świat, pełen intryg i sekretów.
Etykiety:
burton,
dobra książka,
jessie,
jessie burton,
książka,
książki,
literatura,
miniaturzystka,
polecam,
recenzja,
review,
wydawnictwo literackie
Witam wszystkich na blogu "Szczerze o książkach".
Znajdziecie tu przeróżne książkowe rankingi czy przemyślenia, tagi, wyzwania, recenzje i wiele, wiele innych. Minimum dwa posty w tygodniu!
Obrałam sobie za cel przestrzeganie przed złymi książkami i promowanie tych godnych uwagi. Na moim blogu będą pojawiały się głównie recenzje, jak sama nazwa wskazuje, pisane szczerze, od serca.
Już jutro pierwszy (normalny) post. Mam nadzieję, że Wam się spodoba.
Zaczytanej niedzieli!
Subskrybuj:
Posty (Atom)