piątek, 1 lipca 2016

Podsumowanie czerwca- 50 książek za mną! najlepsza książka miesiąca, plany na lipiec ♦

Mam wrażenie, że dopiero chwilę temu pisałam podsumowanie maja, a już pora podsumować czerwiec. Pierwszy miesiąc wakacji za mną. Co udało mi się przeczytać?

Rozpoczęłam od Złota głupców Philippy Gregory (recenzja będzie, ale pewnie nie w tym miesiącu). Jest to trzeci już tom Zakonu Ciemności. Złoto głupców podobało mi się bardziej niż jego poprzedniczka – Krucjata, ale idealnie nie było. Więcej dowiecie się z recenzji.




Tytuł:Złoto głupców
Autor:Philippa Gregory
Wydawnictwo:Egmont
Data wydania:10.09.2014










Spragniona czegoś ambitniejszego sięgnęłam po Lolitę. Recenzja już jest, a zatem odsyłam.




Tytuł:Lolita
Autor:Vladimir Nabokov
Wydawnictwo:MUZA SA
Data wydania:14.09.2007










Z Lolitą męczyłam się jakieś 4-5 dni. Gdy przyszło do mnie zamówienie ze znak.com.pl opuściłam na moment powieść Nabokova i jakieś 2-3 godziny poświęciłam Facecjom.




Tytuł:Facecje
Autorzy:Patryk Bryliński, Maciej Kaczyński
Wydawnictwo:Otwarte
Data wydania:07.10.2015











Zgodnie z moimi planami, przeczytałam Nomen Omen Marty Kisiel i bardzo pozytywnie się zaskoczyłam. Jeśli jesteście #teammickiewicz albo #teamsłowacki, sięgajcie po nią koniecznie! Recenzja będzie niebawem.





Tytuł:Nomen Omen
Autor:Marta Kisiel
Wydawnictwo:Uroboros
Data wydania:05.02.2014











Przy poprzednim podsumowaniu pisałam, że może jeszcze w maju dam radę przeczytać Nie wymachuj mi tym gnatem. Nie udało się, ale stwierdziłam, że skoro już zrobiłam krok w stronę tej powieści, to warto by ją przeczytać w czerwcu. Było ciężko, w połowie chciałam ją odłożyć, ale ostatecznie dałam radę. Standardowo odsyłam do recenzji.







Tytuł:Nie wymachuj mi tym gnatem
Autor:Kyril Bonfigioli
Wydawnictwo:Czarna owca
Data wydania:14.01.2015










Po niezbyt udanym początku czerwca, później było już nieco lepiej. Przeczytałam Cyrk nocy, który może mnie nie zachwycił, ale był naprawdę dobrą, szalenie klimatyczną powieścią (recenzja).




Tytuł:Cyrk nocy
Autor:Erin Morgenstern
Wydawnictwo:Świat książki
Data wydania:10.2012











Następnie wybór padł na Syrenę Kiery Cass. Tu tak dobrze nie było, ale mimo wszystko książkę czytało się szybko i całkiem przyjemnie (recenzja)




Tytuł:Syrena
Autor:Kiera Cass
Wydawnictwo:Jaguar
Data wydania:03.2016










Pod koniec miesiąca zdecydowałam się na kolejną książkę kupioną na znak.com.pl, czyli Przysięgę królowej, przedstawiającą losy Izabeli Kastylijskiej. Pierwsza połowa powieści bardzo mi się spodobało, potem niestety troszkę powiało nudą (recenzja).




Tytuł:Przysięga królowej. Historia Izabeli Kastylijskiej
Autor:C.W. Gortner
Wydawnictwo:Między słowami
Data wydania:28.04.2014










W ostatnim tygodniu czerwca w moje ręce trafił pierwszy tom Harry'ego Pottera, czyli Harry Potter i Kamień Filozoficzny. Niemalże niezwłocznie zabrałam się za lekturę. Książka mi się spodobała, ale szkoda, że była tak króciutka. Pewnie przez to też szalenie ciekawy wątek kamienia filozoficznego zajął objętościowo około 1/4 książki. Recenzja pojawi się jeszcze w tym tygodniu. 






Tytuł:Harry Potter i Kamień Filozoficzny
Autor:J.K Rowling
Wydawnictwo:Media rodzina

Data wydania:10.04.2000








Jak oceniam czerwiec?

Mimo wakacji wcale nie mam tyle wolnego czasu, co bym chciała. Praca, prawo jazdy, to wszystko pochłania go sporo. Mimo to udało mi się przeczytać 9 książek, a to oznacza... że jestem idealnie na półmetku wyzwania "przeczytam 100 książek w 2016" - 6 miesięcy, 50 książek. Myślę, że powinnam poradzić sobie z całym tym wyzwaniem, trzymajcie mocno kciuki! ☺



Z ilości przeczytanych książek jestem zadowolona, jednak z ich jakością było gorzej. Na wielu pozycjach się zawiodłam i w zasadzie co do każdej miałam jakieś "ale". Dlatego też wyłonienie Książkowej królowej czerwca jest niezwykle trudne. Po przypomnieniu sobie każdej z książek i moich odczuć odnośnie nich, doszłam do wniosku, że najlepszą książką czerwca był... Cyrk nocy!


Czy przeczytałam to, co planowałam w maju?
W większości tak. Nie udało mi się niestety przeczytać Omerty Mario Puzo. Próbowałam, ale mnie nie porwała (jeśli ktoś chciałby odkupić/wymienić się, niech pisze!). Z resztą książek sobie poradziłam.

Co chcę przeczytać w lipcu?
Co prawda pisałam już o moich planach na wakacje, ale myślę, że warto to wszystko podzielić na poszczególne miesiące, a poza tym zapomniałam o jednej pozycji (w zasadzie o dwóch, ale tamta będzie na sierpień) i nie mogę o niej nie wspomnieć.

- Harry Potter i Komnata Tajemnic - J.K. Rowling
- Harry Potter i Więzień Azkabanu - J.K. Rowling
- Harry Potter i Czara Ognia - J.K. Rowling
Chcę przeczytać przez wakacje wydanych dotychczas 7 części cyklu. Pierwszą mam już za sobą, myślę, że w lipcu powinnam się uporać z kolejnymi trzema.




-Zanim się pojawiłeś - Jojo Moyes
Mam zamiar (a jak wyjdzie, zobaczymy) wybrać się do kina wraz z Martą , więc obowiązkowo muszę przeczytać książkę. Przed filmem, czy po - nieistotne. Przeczytam.



-Cień Wiatru - Carlos Ruiz Zafon
Zgodnie z moimi planami na wakacje, mam zamiar zabrać się za trylogię Zafona. Chciałabym przeczytać pierwszy tom jeszcze w lipcu.




A co Wy przeczytaliście? Co polecacie?

8 komentarzy:

  1. Ja właśnie skończyłam ,,Zanim się pojawiłeś'' i się popłakałam, a nigdy dotąd mi się to nie zdarzyło. Wspaniała książka! Teraz muszę tylko namówić rodziców, by pojechali ze mną do kina. Mam ogromną ochotę zobaczyć to na wielkim ekranie. Bohaterowie są realni (w końcu główna bohaterka nie jest ani naiwna, ani irytująca)... Och nie mogę już nic napisać, bo czuje jak oczy nadal mnie pieką. Po prostu polecam ci sięgnąć po tę książkę!

    http://wielopasja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie słyszałam, że jest wzruszająca. Mnie do jej przeczytania zachęcił zwiastun. Od razu skojarzył mi się z Nietykalnymi, których uwielbiam. To super, że bohaterowie nie są papierowi, bo nienawidzę tego. Mam nadzieję, że i mi Zanim się pojawiłeś się spodoba. Kto wie? Może i ja się wzruszę? :)

      Usuń
  2. HP z perspektywy dorosłego jest faktycznie króciutki, ale kiedy byłam w podstawówce to wydawał się długi;) a kolejne części to cegły;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście to się szybciutko czyta. Nie wiem jednak jak sobie poradzę z tomem, w którym jest Dolores. Po obejrzeniu filmu tak jej nienawidzę... ;/

      Usuń
  3. Zafón to mój ulubiony autor. Pisze naprawdę magicznie, tworząc cudowny klimat Barcelony. Coś cudownego.
    https://pansamochodzikczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzisiaj skończę Cień wiatru i na tą chwilę mam dokładnie takie odczucia co Ty. Wiecej dowiesz się z recenzji (najpewniej jutro) :)

      Usuń
  4. Gratuluję wyników! :)
    "Zanim się pojawiłeś" i "Cień wiatru" to dwie naprawdę świetne powieści. Chciałabym zapomnieć ich treść, by móc przeczytać je na nowo jeszcze raz. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Cień wiatru już za mną, zapraszam na recenzję http://szczerze-o-ksiazkach.blogspot.com/2016/07/ta-ksiazka-nauczya-mnie-ze-czytac-to.html . Za Zanim się pojawiłeś już się zabrałam, ale cierpię obecnie na jakąś czytelniczą niemoc i odpuściłam po paru stronach. Obecnie "leczę się" 2 tomem HP i pewnie później wrócę do powieści Moyes, bo nadal bardzo chcę ją przeczytać :)

      Usuń