poniedziałek, 13 czerwca 2016

Facecje #HistoriaCoachemŻycia? - recenzja

Facecje to książka stworzona przez Macieja Kaczyńskiego i Patryka Brylińskiego. Swoją premierę miała w 2015 roku, lecz ja sięgnęłam po nią dopiero teraz korzystając z ogromnych przecen na znak.com.pl. Nie jest to powieść a zbiór memów, screenów czy wycinki rozmów z Facebooka. Nie byłoby to nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że w rozmowach tych biorą udział... najpopularniejsze postacie historyczne, wybitni pisarze i bohaterowie książkowi – same gwiazdy! Mamy tu ogrom postaci biblijnych, dobrze znaną wszystkim maturzystom Sodomę&Gomorę (hm... czyżby CKE inspirowało się Facecjami?), Ignacego Krasickiego, Edgara Allana Poego, Mikołaja Kopernika czy nawet inkwizycję rzymską.
  


Na samym początku muszę zaznaczyć, że Facecje to jedna z tych książek, która jest kierowana do konkretnego odbiorcy. W tym przypadku jest to uczeń (najlepiej licealista), student oraz wszystkie osoby, które mają na co dzień styczność z historią, zarówno ogólną, jak i historią literatury czy sztuki. Cała reszta raczej nie ma po co sięgać po tę książkę, bo czytanie jej i równoczesne szukanie kim jest dana osoba biorąca udział w rozmowie, mija się z celem.


Rozmowy tych wszystkich postaci, są oczywiście pełne humoru, ale powiedziałabym, że „stopień zabawności” jest tu skrajnie różny. Chyba najbardziej uśmiałam się przy samym wstępie, potem tych zabawnych dla mnie momentów było już mniej.Niestety, mimo że liceum i matura (zdana przynajmniej z polskiego, chyba nie najgorzej) już za mną, i tak pojawiło się kilka postaci, 
których nie znałam. Nie było ich jednak zbyt dużo i mam nadzieję, że gdy za jakiś czas wrócę do Facecji, bez problemu rozpoznam wszystkich „bohaterów”. 



Czy książka mi się spodobała? Raczej tak, choć miałam wobec niej większe oczekiwania. Myślałam, że będzie nieco grubsza, że tych wszystkich rozmów będzie więcej, to po pierwsze. Po drugie liczyłam na większą ilości starć Mickiewicz vs Słowacki (jestem #teammickiewicz, także rozumiecie), a na dobrą sprawę była to chyba jedna króciutka rozmowa i mem. Poza tym raczej nie mam się do czego przyczepić. Książka jest wydana wprost świetnie – półtwarda, matowa solidna okładka, gruby, biały papier, podobny do tego, który jest w albumach. No, no Wydawnictwo Otwarte się naprawdę popisało.


Jakby co, to zdjęcie w oryginale jest takie rozmazane :D

Facecje to na tyle specyficzna książka, że z całą pewnością nie przypadnie do gustu każdemu. Jeśli interesujecie się historią, lubicie język polski i zawsze bawiły Was te wszystkie komentarze postaci historycznych, obecne w Internecie, śmiało zabierajcie się za nią. W innym przypadku bym nie radziła. Szkoda Waszego czasu na czytanie i buszowanie w Internecie, żeby jakoś ogarnąć gdzie jest ten żarcik w danej rozmowie. Mi Facecje się spodobała i cieszę się, że wreszcie mogłam ją przeczytać.


Moja ocena:7/10




Tytuł:Facecje
Autorzy:Patryk Bryliński, Maciej Kaczyński
Wydawnictwo:Otwarte
Data wydania:07.10.2015






Czytaliście? Co sądzicie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz